co chcesz przez to powiedzieć?
Grzesiek ostatnio daje nam w kość. Póki Skorupiak nic do mnie nie mówi, to Grzesiek może się bawić sam, ale jak tylko coś powie, to Wężyk natychmiast wtrąca się z jakimś swoim tematem. Do tego próbuje wymuszać wrzaskiem, krótko mówiąc robi awantury co chwilę. Bardzo trudno jest nie przywalić w końcu w kuper po pół godzinie wrzasku o pietruszkę, bez żadnego sensu i uzasadnienia. Próbowaliśmy już wielu rzeczy, logiki, przeczekania, rozmowy, zagadania tematu... Nie działa, każde słowo do Grześka, gdy wrzeszczy powodowało eskalację. Ostatnio zaczęłam zadawać pytanie, które o dziwo - skutkuje. A mianowicie - "Co takiego chciałeś mi przekazać tym krzykiem?". I Grzesiek cichnie, zaczyna spokojnie mówić, o co mu chodziło, gdzie leży problem - który najczęściej daje się zupełnie łatwo rozwiązać. Może jeszcze uda nam się go ucywilizować, zanim go zamordujemy....