Sprawiedliwość
Wrócilam ze szpitala. Po powroce dowedzałam sie między innymi, że Pyton poprosil tatę, żeby ten spał razem z nim. Malutki był, nieszczęsliwy - tata sie zgodził. Póki nie wrócilam, spali razem. Pierwszej nocy wtuliłam sie wreszcie w Skorupiaka. Następnego dnia rano - uslyszałam, że nie ma tak dobrze. Synek zarządził - on też chce spać z tatą, więc od dziś tata będzie spał na zmianę - raz ze mną, raz z nim. Żeby było sprawiedliwie. Sam zainteresowany nie został zapytany o poglądy na te kwestię. Trzeba będzie zacząć bronic swego, bo mnie dzieć wygryzie....