kulinarnie.
co prawda świętowanie sylwka jako takiego mam w głębokim poważaniu - czyli nigdzie się nie wybieram, a jak będę miala dość, to pójde spać, gwiżdżąc na to, czy północ już była, czy nie. Ale nie widzę żadnego powodu, dla którego nie miałabym zrobić jednej z naszych ulubionych sałatek - brzoskwinia, kurczak, ryż z curry. I do tego jeszcze ciasto, pieszczotliwie zwane jabolem. Rewelacja, zwłaszcza dla różnych ofiar diety. Biorę dużo jabłek (nie wiem ile, zawsze robię na oko. W przepisie orginalnym było około 8 dużych antonówek, tak dla porównania. ja biorę więcej). kroję je w kostkę, wrzucam w tę siekankę dwie (lub więcej, jak poleci) szklanki posiekanych orzechów, szklankę rodzynek, skórki pomarańczowej - ile mam. Ponieważ nie mialam, wiec wczoraj zarządziłam pomarańczową wyżerkę, skórki wrzucilam do garnka i już mam. Do tego oficjalnie jedna szklanka cukru, faktycznie cukru wrzucam znacznie mniej, bo jak robię sama skórkę, to ona jest w mocno słodkiej zalewie - po prostu ją wlewam i j