koniec
Szkoła zamknięta, świadectwo w łapce, WAKACJE!!!! Do świadectwa dołączony jeszcze dyplom Wzorowego Ucznia - a co, pochwalę sie dzieckiem! Co prawda nieco na kredyt - zachowanie Potomka nie zawsze było idealne, ale pranie mózgu jakie mu urządziłam po ostatnim zebraniu zadziałało, pani dostrzegła poprawę i starania i zdecydowała sie jednak mu ten dyplom dać. Teraz tydzień w domu - a potem jazda na obóz!!!! Pewnie znowu będzie najmłodszym zuchem - nie ma jeszcze 7 lat, ale już będzie stary wyjadacz - w końcu byl w zeszłym roku i przetrwał :). To była taka mila świadomość, zę oto skończyła sie harówa i teraz w perspektywie są dwa miesiące laby.... Szkoda, że teraz patrzę jakoś inaczej - włosy z lekka mi stają dęba - jak ja wytrzymam ten czas, kiedy Pyton będzie w domu przez cały dzień??????