Co za dzień, boję się coraz bardziej. Mamę właśnie zamykają w szpitalu. Choruje od lat, pomysły medyczne ma takie, że lekarze boją sie jej witaminy podać, bo diabli wiedzą, jak zareaguje, lista chorób jak strusia szyja. Rok temu zaczęło się pogarszać sukcesywnie, a od paru tygodni tak całkiem znacznie. Kota zawiozłam dzis na badania krwi, czekałam na poprawę sytuacji finansowej, ale w końcu stwierdziłam, że jak tak dalej pójdzie to mi się kocina wykończy zanim go zbadam. Chudnie, sztywno się porusza, starość po nim widac coraz bardziej. Mielisy szczęscie, bo akurat jak doktor pobierał mu krew, to przyjechał facet z laboratorium, wcześniej ściągnięty po jakieś inne pobranie - wyniki już są. Do d.... Kreatynina - 9, przy normie do 1,8, mocznik - 264 przy normie do 90. Kroplówki będą w robocie ani chybi. Jeżeli w ogóle jeszcze jest sens go męczyć w ten sposób... Pewnie spróbuję robić je sama, tak jak psu, to jednak finansowo jest różnica kolosalna, a i stres dla zwierzaka mniejszy. Al